
Chciałabym czasem być mniej leniwa. A gdy tak sobie chcę chcę i chciałabym, wracam na piechotę ze szkoły do domu, co zajmuje mi równo jedną godzinę i 20 minut, po drodze też podziwiam Motławę, ukrywam się przed Ciocią Beatą i generalnie nawet się cieszę, że jestem Gdańszczanką. Inną sprawą jest, że mam nadzieję, że moje nieobecności na nic nie wpływają, tzn. że nie będę musiała niczego zbyt odrabiać, ani że nie będę mieć zachowania nieodpowiedniego. Jestem ruda. Trudno, zmyje się po tygodniu i będę tak ruda, jak zwykle, czyli ani w cholerę. Jem sobie na fizyce serek wiejski, na co Paulina Filip "O nie, też się odchudzasz, Iza", nie zrozumiałam tego do końca, nie lubię takich momentów, bo wtedy do mnie dochodzi, że jednak powinnam, ale w ten łikend tak się nawpieprzałam, że jeny, w sobotę pojechałam z dziewczętami do Szczodrowa do Elżbiety no i była biba :D bez żadnych burd etc., było kulturalnie i spokojnie i mnóstwo żarcia, naprawdę, jak na jakimś weselu, oczywiście postanowienie tygodnia, które obalę po tygodniu "Nigdy więcej nie tknę piwa.", tsa! Chciałabym porobić focie, znaczy muszę wywołać tą kliszę, a na więcej nie mam pieniędzy, ale nieśmiałoz zasugerowałabym znalezienie chwiluni na sesję Paulową jakąś, coś, nie wiem, idę spać zaraz. Oprócz tego już mało kto ciekawy idzie na 18 Magdaleny, a ja nie wiem kogo mogłabym wziąć, litości, ja też nie lubię imprez w klubach, ale jak już muszę iść, to chciałabym nie nudzić się tam 3 godziny sama :(. No i sobie gram i mnie wciąga powoli erepublik. No, to taki sprawozdanex, a oprócz tego jestem strasznie zmęczona i najchętniej poszłabym spać. Papapapapapa..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz