wtorek, 13 kwietnia 2010

Nie szukaj drogi, znajdziesz ją w sercu. Smutna jest knajpa byłych morderców.

Niech pofika Nike barykad, eh. Poparzyłam sobie język troszkę. Nie mniej jednak... no cóż no, nielicha historia, nie lada bagatela, odkąd Paweł mi powiedział, że lepiej wyglądam w rozpuszczonych włosach, związuje je tylko gdy robię w miejscowym parku rozrywki za cynkowego bałwana i straszę w tunelu strachu bez przebrania. Sto batów Praksedzie na goły zadek. Boli mnie język, muszę nauczyć się geografii i wysłać Izie w końcu paczkę. Nic mądrego nie mam do napisania, wtorek jest dniem refleksji, wtorek wtorek, jak to było na tym PO? Tymkowy rozporek, Paulowy kolorek, roztworek, stworek? Jezus Maria.



W słońca migotanie, za nami świat zostanie. I panika ery barykad.. Izabella - Stanisław Wokulski XXIw.

POST SCRIPTUM
Pani prof. Budna: Dlaczego "Lalka" to powieść realistyczna?
Izabella: Bo nie ma szczęśliwego zakończenia.
Pani prof.: Iza, w Twoim wieku powinno się jeszcze wierzyć w szczęśliwe zakończenia.

1 komentarz:

  1. moja Ty realistko :*
    fakt, ładnie Ci w rozpuszczonych włosach :*

    OdpowiedzUsuń