
Eloszka, wróciłam. Paula myśli, że jestem smutna, Ela myśli, że jestem rozemocjonowana, Magdalena mówi "ale zaciesz", a moja mama gra w pasjansa pająka. Tutaj jeszcze nawiążę do czegoś, z góry przepraszam Dżonego, którego kocham, mimo że robi se ze mnie durne żarty, jest cholernie arogancki i nierzadko chamski.
Izabella: Mamuś mamuś, ale powiedz, że rewolucja październikowa wcale nie była pomysłem Lenina.
Mama: Daj Ty mi święty spokój już, kto jest dobry z historii? Zapytaj się Dżonego.
I: Ale on nie jest obiektywny, pewnie mi powie, że komunizm to najgorsze założenia, jakie kiedykolwiek człowiek mógł wymyślić.
M: To on taki beton?
I: No ja tam nie wiem, może i konserwatywny całkowicie nie jest, ale chrześcijanin i w ogóle..
M: A, to taaki beton.
I: Dewota.
M: Dewiant religijny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz