środa, 28 lipca 2010

Karolina, o włosach kasztanu.. usta jak malinkiiii..



Happy birthday!


Mam pecha, jeśli chodzi o ilość kilometrów. Zawsze, wszędzie, kilometry. Nikomu nie jest tak do twarzy w czerwonym ponczo od babci Edzi i w czarodziejskim kapeluszu Harry'ego Pottera jako sombrero. Kup sobie na urodziny ode mnie jakąś dobrą czekoladę z Cadbury. Aj low ju, forewa.. :* *nuci 'Zagubione Bejbe'*




A nie mówiłam?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz