czwartek, 11 marca 2010

Everyone is practiciiing.

Palce me były czerwone, następnie białe, a teraz są do połowy czerwone, a końcówki są białe. Czy to oznaka mojego wewnętrznego patriotyzmu? Wątpię. Dziwię się zaś jak ten Magiczny Marcin O Absolutnym Słuchu mógł grać na tych organach, skoro ja nie czułam swoich palców, a w kościele św. Brygidy było -100 stopni, jak to powiedziała Paulina. Cóż, idę zobaczyć jak się mają moje naleśniki.

Ok, wróciłam, mają się dobrze. Karolinę, moją siostrę, nieco irytują już moje dzionkowe sprawozdanexy, tak, to ja grałam główną rolę w ostatnim odcinku House'a (ale jestem szczwana, też), acz proszę bardzo, oto sprawozdanex.. Obudził mnie o godzinie szóstej sms od Pauli, czy mogę zostać jutro dłużej w Gdańsku. Okazało się jednak potem, że sms ten wcale mnie nie obudził, bo był wysłany poprzedniego dnia, a ja w zasadzie owszem, zostałam dłużej i to dzisiaj, a nie jutro. Nie wyglądam może na osobę, która chodzi na koncerty organowe, jednak czegóż się nie robi dla miłości. Och Paulina, och Paulina.. Twe dziąsła czerwone są niczym jarzębina. W każdym razie zapomniałam o tym smsie i poszłam spać dalej, w wyniku czego nie poszłam na niemiecki, bobym nie zdążyła. Nudy nudy. Doznałyśmy z Paulą szoku, a nasz światopogląd legł w gruzach, gdy odkryłyśmy, że Kuba Ruba ma na imię Grzesiu, a prawdziwy Kuba Ruba ma okropną fryzurę. Po szkole bio-way i super zupka z soczewicy, gdzie znalazłam jedno ziarnko or whatever soczewicy, a następnie na Gnilną. Powtarzam się, wiem, moje uwrażliwienie na muzykę klasyczną i wszelakie poważniejsze związane z nią sprawy, nie jest nawet w okresie adolescencji, acz moje życie stało się piękniejsze, gdy poznałam Szkołę Muzyczną. Damn, ale dobre te naleśniki. A nie, jednak są takie średnie i parzą trochę. Potem sobie posiedzieliśmyyy z Moniką także, Martą oraz Wojciechem, cośtam cośtam, nanana, nie wiem co jest gorsze, Iza mówiąca dużo i bez sensu, czy Iza w ogóle nic nie mówiąca, potem poszliiiśmyyy, potem weszłam do kościoła, ale całe szczęście nie spłonęłam, chociaż w sumie spłonęłam wstydem, bo klaskałaam, no ale myślałam, że reszta też będzie, chociaż nie wiem, może nieśmiało klasnęła, ale i tak wszyscy niczym psy musieli spojrzeć się hmm.. na mnie?, potem już nie klaskałam, bo nie czułam rąk, potem się trochę trzęsłam, ale wydaje mi się, że to z emocji, bo wczułam się nieco, gdy słuchałam, potem przypominały mi się jakieś śmieszne rzeczy, przez co powstrzymywałam się jak mogłam, ale no coo, Monikę też śmieszył gibający się w rytm Rumun, naprawdę. No i w każdym razie teraz sobie jem naleśniki i myślę jak tu się nauczyć na tą chemię głupią. Ciekawe, czy jeśli mam uczulenie na mleko (moja wysypka na czole, pozdrawiam), to czy po naleśnikach z serem coś mi będzie, no ale nie hipochondryzujmy. Przypomina mi się w sumie Paula i jej "Jakby ktoś Cię nie znał i usłyszał, pomyślałby, że masz na bani.", to chyba racja, to chyba racja. Dzisiejszy dzień był super gites, a Paula tchnęła w me życie trochę realizmu. Spasiba i da swidania!

I ten, no, przyrzekam, następna nocia już nie będzie tylko o mnie, myself and I, Iza jest egocentryczką, ale cóż ja mam tu opisywać, no dobra, obiecuję, to był ostatni sprawozdanex w tym miesiącu, albo tygodniu chociaż? No, koniec.

I jeszcze jedno ten, moja orientacja seksualna jest już ukształtowana, kocham Paulę, wielbię i podziwiam, ale bez przesady! Koniec2.

3 komentarze:

  1. nic takiego nie mówiłam, że mnie irytuje to to!
    Twój blożek i możesz pisać sobie, co tylko chcesz:>

    a że na niemieckim nie byłaś, to się nie pochwaliłaś, niedobra Ty Tyyy,

    no nic, bzdurzę chyba trochę, poucz się chemii,
    i no powodzenia jutro, jeśli masz jakąś klasówkę, cmok Izabello:*

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślisz, że uczyłabym się, gdybym nie miała klasówki? Optymistka.

    Cmok cmok!

    OdpowiedzUsuń
  3. :D

    nie no, myślałam, że może pytana masz być, albo cuś:>, no albo masz klasówkę tą.
    w każdym razie - powodzenia:>

    Cmok,cmok, cmok:!

    OdpowiedzUsuń