Co za tępota, nie mam słów.
Ale ten, no, dzisiaj. Znowu będą herosi, rano teleportowałam się na plażę i podumałam nad brzegiem morza, sobieszewskie medytacje i piasek między zębami. Słucham teraz Kazika (Tak, trafne, świetny kawałek, miesza mi we łbie, nie Kazik, może dlatego, że mi się śnił, ale nie Kazik.) a moja mama przechadza się nieopodal w koszulce Blind Guardian, tak, w koszulce BG, a rano powiedziała "Nie, no w takich rurkach to ja nie będę chodzić, wyglądam jak debil." - już wiem, po kim ja to mam. Morze ładnie szumi, a mi przeszła chandra, ciekawe dlaczego, ciekawe, już nie odliczam do czwartku, trudno. No to zabuforuję Herosów, a w tygodniu a) wywołam zdjęcia, ale tylko do negatywów, b) porobię zdjęcia. W końcuu. Im więcej widzę, tym mniej mogę zrozumieć. Ależ jest mi dobrze! DAMN! Chociaż im więcej widzę, tym wierzę mniej, wierzę też w czystą sezonowość mojego smutku, JEST WIOSNA KURDE! A i ten, Karolino, polecasz mi Układy? (swoją drogą suuper tłumaczenie) Ale ja jestem uprzedzona, bo Glen Klołs wygląda jak stary transwestyta.
Polecam, polecam, Glenn gra nawet całkiem miło, taką heterę, wszak to Kruella ze 101 dalmatyńczyków :D, obejrzyj sobie, jak Herosów skończysz :)
OdpowiedzUsuńoj plaża, aż nawet nieco się stęskniłam, chociaż jak dalej mieszkałabym w Trójmieście to zapewne i tak bym jej nie odwiedzała,
cóż leń ze mnie.
a na tej fizyce to ja widzę, że pikniki niemalże macie :D
miło :DD
Wygląda mi na zdj mojej roboty^^
OdpowiedzUsuńAaa, nie trzeba, nie jest takie genialne, żebym zaznaczała swoją robotę ;D Tak tylko się upewniałam.
OdpowiedzUsuńNo a mi czasem ciężko w to uwierzyć, a to chyba dość dziwne, że mam z tym problem, skoro tak długo na to czekałam i było tak... no supcio ;]
OdpowiedzUsuń