niedziela, 14 lutego 2010

Cycling Trivialities

szukam skarpetek, lecz nigdziej ich nie ma
tak trudno jest mi się zdobyć dziś

na wolę istnienia



Nie będę już używać anglicyzmów. Nie zauważam dzisiaj tej śmierdzącej watą cukrową różowej komercji. Nieco żenującym jest fakt, że próbuję sobie rysować i jeszcze to tutaj wrzucam, z tymi podpisikami, żeby było wiadomo, że to ja jestem taka och och uzdolniona. Boli mnie brzuch. Cześć.

3 komentarze:

  1. ładnie narysowałaś:)

    a poza tym co tam? mam nadzieję, że się czujesz ok :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ok czy też nie ok... oto jest pytanie. Cóż, Karolino... Do Opery Drezdeńskiej weszłam w koszulce Rammsteina. Nie wyobrażasz sobie, jak to przeżywałam.

    OdpowiedzUsuń
  3. yy, że jakiej opery drezdeńskiej? gdzie co jak? kiedy Ty w Dreźnie bylaś? lata temu przecie...i do dziś to przeżywasz? yyyyyyyyy?

    OdpowiedzUsuń